środa, 16 października 2019

Wypożyczalnie płyt kompaktowych 1990-1993

Reklama odtwarzacz Sony CDP-101


Wstęp

Na początek trzeba wyjaśnić, że to wspomnienie dotyczy głównie takich wypożyczalni płyt kompaktowych, z którymi miałem jakiś kontakt: bezpośredni, czy pośredni. Chodzi o to, że te gliwickie znałem osobiście, bo często w nich wówczas bywałem, a te z Katowic i Jastrzębia-Zdroju znałem głównie pośrednio. W Katowicach płyty pożyczał mój kolega Harald Sz., który już w 1990 r. dysponował sprzętem umożliwiającym ich przegranie. A w Jastrzębiu-Zdroju płyty pożyczał mój brat Leszek, a przegrywając je dla siebie przy okazji robił kopie nagrań także dla mnie. Oczywiście Harald Sz. nie robił tego bezinteresownie, bo żądał za tę usługę połowy ceny wypożyczenia płyty. Jedynie mój brat robił to za darmo, bo pożyczał płyty w Bibliotece Miejskiej, a tam opłat nie pobierano.

Co to była wypożyczalnia płyt kompaktowych i kiedy się pojawiła?

Z chwilą pojawienia się w masowej sprzedaży odtwarzacza CD i płyt kompaktowych nowoczesna technika cyfrowa po raz pierwszy trafiła pod tzw. strzechy. Jednak nawet na bogatym Zachodzie początkowo płyty te przyjmowały się stosunkowo opornie: nie chciały ich koncerny bojące się kosztów w związku ze zmianą formatu zapisu z analogowego na cyfrowy, a także ludzie, dla których nowy sprzęt audio i płyty kompaktowe były po prostu za drogie (pierwsze odtwarzacze CD kosztowały po ok. 1000 dolarów, a pierwsze płyty po ok. 25 dolarów, w cenach z 1982 r.) W tym czasie przeciętny miesięczny zarobek w PRL wynosił ok. 20-25 dolarów.

Jednak dzięki przyjęciu przez koncerny wspólnego formatu i strategii biznesowej doprowadzono do szybkiego obniżenia cen odtwarzaczy CD i samych płyt. W efekcie już w drugiej połowie lat 80. w bogatych krajach Zachodu płyta kompaktowa prawie całkowicie wyparła z rynku płytę winylową. Z kolei upowszechnienie się walkmanów zrodziło ogromną popularność kasety magnetofonowej, co przełożyło się oczywiście także na wzrost jej sprzedaży, zarówno kaset czystych jak i fabrycznie nagranych.

W tym czasie, a więc pod koniec lat 80., Polska była krajem mocno zapóźnionym gospodarczo, biednym o ostatecznie okazała się też państwem zbankrutowanym. Mało kogo było tutaj stać na drogi odtwarzacz CD i płyty kompaktowe. Powszechną praktyką było wówczas nagrywanie ulubionych płyt na taśmy, w tym czasie prawie już wyłącznie kasety magnetofonowe. Nic dziwnego, że z tego powodu wielką popularnością w naszym kraju cieszyły się wszelkiego rodzaju magnetofony. Bogatsi posiadali magnetofony klasy hi-fi, a biedniejsi jedynie urządzenia monofoniczne. Najczęściej nagrywano na nich płyty z audycji muzycznych Polskiego Radia, ale muzykę przegrywano także bezpośrednio z płyt, od tych szczęśliwców, którzy je posiadali. Wprowadzenie płyty kompaktowej robiło wrażenie także w Polsce, ale na przełomie lat 80./90. wciąż mało kogo było stać na jej zakup, stąd nową powszechną praktyką tego okresu było ich przegrywanie z gramofonów cyfrowych na taśmy magnetofonowe.

Naprzeciw oczekiwaniom złaknionego rozrywki i muzyki społeczeństwa wyszli obrotni rodacy, którzy zaczęli masowo zakładać wypożyczalnie płyt kompaktowych. Działały one na tej samej zasadzie co powstałe w tym samym czasie wypożyczalnie kaset wideo oferujące filmy w formacie VHS. Korzystanie z takiej wypożyczalni wyglądało tak, że po zapisaniu się i wpłaceniu określonego wadium mającego zabezpieczyć ewentualne odszkodowanie w razie zniszczenia płyty, można było z niej czasowo wypożyczyć płytę kompaktową.

Wypożyczenia takiego dokonywało się najczęściej na dobę, a jego celem było przegranie płyty na taśmę magnetofonową. Oczywiście takiego przegrania mogli dokonać tylko ci, którzy posiadali już własne odtwarzacze CD. Wszystko to odbywało się w warunkach tzw. wolnej amerykanki w kwestii ochrony praw autorskich. W tym czasie Polska nie podpisała bowiem jeszcze takiego zobowiązania, stąd koncerny muzyczne nie miały możliwości egzekwowania opłat dla siebie z tego tytułu. Zresztą ich chciwość sprawiła, że uznawały one samą ideę wypożyczalni płyt kompaktowych za nielegalną, co było nieco dziwne, gdyż jednocześnie działały wypożyczalnie kaset VHS (a potem DVD) i wszyscy byli z zadowoleni z ich działalności: zwykli ludzie, bo pożyczali sobie filmy do oglądania w domu, przedsiębiorcy mający wypożyczalnie, bo na nich zarabiali i koncerny produkujące filmy, bo pobierali od każdego wypożyczenia opłatę a co za tym idzie wciąż pomnażali swoje zyski. Konsekwencją niechęci przemysłu muzycznego do idei wypożyczalni płyt kompaktowych w Polsce i innych krajach był wzrost piractwa płytowego a później internetowego. Ostatecznie doprowadziło ono do całkowitego załamania dotychczasowego modelu dystrybucji muzyki lansowanego dotąd przez wielkie koncerny.

Słynne wypożyczalnie płyt kompaktowych

Nie wiadomo, kiedy i gdzie powstała w Polsce pierwsza wypożyczalnia płyt kompaktowych. Jak można przypuszczać powstały one mniej więcej w tym samym czasie, a więc w drugiej połowie lat 80. we wszystkich większych miastach w Polsce, m.in. w Krakowie, Łodzi, Poznaniu, czy Wrocławiu. Nie było to przypadkowe, bo ich mieszkańcy zawsze byli najlepiej zorientowani w różnego rodzaju nowinkach technicznych i kulturalnych, a duża liczba mieszkańców (potencjalnych klientów) gwarantowała szybki zwrot kosztów poniesionych przez osoby inwestujące w takie wypożyczalnie. Na mapie miast gdzie najszybciej powstały takie wypożyczalnie było też Trójmiasto, a zwłaszcza Gdańsk, gdyż z racji portowego charakteru tamtejsi marynarze dysponowali dewizami i już w czasach głębokiego PRL mieli znacznie większe możliwości finansowe niż przeciętny Kowalski. Obok innych towarów przywozili oni do kraju także płyty kompaktowe kupione po okazyjnych cenach w sklepach bezcłowych na całym świecie.

Na pewno jednak te najbardziej znane w kraju wypożyczalnie płyt kompaktowych powstały w Warszawie. Na przełomie lat 80.i 90. w działy tutaj m.in. następujące punkty wypożyczania płyt CD: „Digital” w Al. Jerozolimskich 2 (naprzeciw Muzeum Narodowego), „Combo” przy ul. Słupeckiej 8 i na Rynku Starego Miasta 2, „Underground” przy ul. Filtrowej 68 i „Na skraju” przy ul. Szolc-Rogozińskiego 3.

W tamtym czasie podziękowania dla właścicieli tych wypożyczalni, za udostępnienie płyt do popularnych wówczas (a dzisiaj już kultowych) audycji muzycznych, były stałym rytuałem dziennikarzy prowadzących takie audycje w Polskim Radiu. Wielu słuchaczy średniego pokolenia doskonale pamięta te programy, a zwłaszcza „Wieczór płytowy” zapowiadany m.in. przez dwóch Tomaszów: Szachowskiego i Beksińskiego. Z racji zmiany nośnika audycję tę przemianowano później na „Wieczór z płytą kompaktową”.

Ale z wypożyczalni płyt kompaktowych korzystali także inni redaktorzy, np. Marek Gaszyński prowadzący w tym samym okresie audycję „Klub Stereo”. On także na końcu audycji często dziękował różnym instytucjom za udostępnione mu płyty. Niekiedy prezentowane w jakiejś audycji płyty były własnością prywatną, stąd często na końcu takiej audycji dziękowano tym osobom za ich udostępnienie. W tamtym czasie najczęściej dotyczyło to albumów z muzyką metalową.

Zakosztowanie przez słuchaczy w dźwięku dobrej jakości serwowanego z płyty kompaktowej na pewno było czynnikiem skłaniającym ich do nabywania własnych odtwarzaczy płyt kompaktowych. Ich nabycie w tamtym czasie było jednoznaczne z dużym wydatkiem, ale jak się już taki odtwarzacz kupiło a potem gromadziło płyty CD, to było się bardzo pożądaną osobą w towarzystwie. Niestety, w tamtych czasach płyty kompaktowe w Polsce były bardzo drogie, zwłaszcza w stosunku do spadających z powodu hiperinflacji zarobków. Przykładowo w 1990 r. albumy Pink Floyd na płytach CD kosztowały ok. 1/5 przeciętnych miesięcznych zarobków. W takich okolicznościach w latach 1989-1991 doszło do masowego powstania w Polsce wypożyczalni płyt kompaktowych. W większości były to wypożyczalnie prywatne, ale od początku własne kolekcje tworzyły też państwowe (a później samorządowe) biblioteki. W Gliwicach taka wypożyczalnia na pewno funkcjonowała w filii biblioteki miejskiej na Osiedlu Sikornik. Cieszyły się one wielkim zainteresowaniem, bo pozwalały zwykłym ludziom stosunkowo tanio zdobyć (przegrać) ulubione płyty.

 Odtwarzacz CD Technics SL-P111

Znane mi wypożyczalnie płyt kompaktowych z lat 1990-1993

Na fali tych zmian wypożyczalnie płyt kompaktowych powstały także w bliskich mi z racji zamieszkania i studiowania miastach: Jastrzębiu-Zdroju, Katowicach i Gliwicach. Wypożyczalnie katowickie były na pewno większe niż te gliwickie i jastrzębska, ale z racji tego, że w 1989 r. skończyłem już studia, a płyty trzeba było każdorazowo odwozić już następnego dnia (lub płacić za kolejny dzień wypożyczenia) korzystałem z tamtejszej oferty w bardzo ograniczony sposób. Wypożyczalnia ta znajdowała się w tej samej suterenie, gdzie swój sklep płytowy miał słynny katowicki hipis. Zresztą nie pożyczałem ich osobiście, a za pomocą pośrednika. Był nim wspomniany już Harald Sz., mój kolega ze studiów. W praktyce wyglądało to tak, że współfinansowałem wypożyczenia tamtejszych płyt, a on je przywoził i odwoził, a wcześniej przegrywał mi je na taśmy. Takie podejście było tym bardziej uzasadnione, że w tamtym czasie tylko on dysponował sprzętem hi-fi wysokiej klasy koniecznym do ich skopiowania w dobrej jakości dźwięku. W ten sposób przez cały 1990 r. pośrednio wypożyczałem i przegrywałem płyty CD na taśmy. Pierwszymi płytami jakie tą drogą zdobyłem były albumy „More” i „Obscured By Cloud” zespołu Pink Floyd.

Dopiero w 8 II 1991 r. kupiłem nowy magnetofon kasetowy RS-TR165 (za 2.690.000 zł), a już 13 II także używany odtwarzacz CD SL-P111 (za 1.100.000 zł), oba urządzenia firmy Technics. Jak na moje ówczesne możliwości finansowe, ich zakup był bardzo dużym obciążeniem dla naszego młodego domowego budżetu (razem kosztowały 3.789.000 zł, a więc moje ówczesne prawie czteromiesięczne zarobki). I było to głównie możliwe dzięki mojej kochającej żonie, która rozumiała moje potrzeby w tym względzie. W każdym razie ja nie żałowałem tej inwestycji, bo dzięki niej mogłem wreszcie samodzielnie przegrywać płyty CD na taśmy u siebie w domu.

W latach 1991-1993 korzystałem z dwóch wypożyczalni płyt w Gliwicach i okazjonalnie, dzięki pomocy mojego brata Leszka, z punktu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jastrzębiu-Zdroju. Znane mi wypożyczalnie płyt kompaktowych w Gliwicach znajdowały się przy ul. ks. Marcina Strzody na paterze budynku „Kinoteatr X” (obecnie gmach Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej), w oficynie kamienicy przy ul. Jana Pawła II (wówczas 1 Maja) oraz na półpiętrze w Domu Towarowym „Ikar” przy ul. Zwycięstwa. Natomiast wypożyczalnia w Jastrzębiu-Zdroju mieściła się gmachu biblioteki przy ul. Wielkopolskiej.

Dokładniej rzecz biorąc wypożyczalnia przy ul. ks. Strzody (tam było wejście) mieściła się na portierni kończącej długi korytarz prowadzący do klubu studenckiego. Było to małe i ciasne pomieszczenie, jej właściciele urzędowali za ladą i szybą oddzielającą ich od klientów i korytarza. Płyty trzymali w kartonowych pudełkach okazując je do przejrzenia zainteresowanym. Z kolei w punkcie przy ul. Jana Pawła wypożyczalnia mieściła się w jednym z pomieszczeń parteru. Była to niezbyt wielka i dość ponura izba, z powodu braku naturalnego światła. Urzędujący tutaj właściciel siedział na krześle i na stoliku miał rozłożone albumy z powtykanymi płytami CD i znajdującymi się obok nich książeczkami wyjętymi z pudełek. Obie wypożyczalnie były czynne w dość luźnych godzinach, ale przeważnie od przedpołudnia do wieczora (teoretycznie od 10.00 do 18.00).

 Kinoteatr X" gdzie działała wypożyczalnia płyt CD
przy ul. ks. Strzody w Gliwicach


Wypożyczalnię w „Kinoteatrze X” prowadziło wtedy młode małżeństwo K. (Pani Katarzyna K. była potem wieloletnią sekretarką gliwickiego posła SLD Wacława Martyniuka). Dodatkowo wspomagało ich kilku młodych mężczyzn, najpewniej byli to ich znajomi ze studiów a zarazem absolwenci Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Ich kolekcja płyt była całkiem duża (szerzej o tym dalej) i przypuszczalnie opierała się na przesyłkach od krewnych czy znajomych ze Stanów Zjednoczonych. Natomiast wypożyczalnię przy 1 Maja prowadził nie znany mi bliżej młody mężczyzna. Przypuszczalnie cały swój zbiór płyt także przywiózł on ze Stanów Zjednoczonych z myślą o uruchomieniu wypożyczalni w Polsce. Pamiętam go jako osobę dość niemiłą i szorstką w obyciu. Natomiast niewielką wypożyczalnię płyt, czy raczej ich przegrywalnię w DT „Ikar” prowadził niejaki Paweł, późniejszy pracownik sklepu muzycznego „Elvis”. Oferował on głównie do przegrywania płyty winylowe w oparciu o własną kolekcję. Faktycznie z jego usług skorzystałem tylko jeden raz.

W obu wypożyczalniach gliwickich z jakich stale korzystałem przy zapisaniu się na listę klientów trzeba było wnieść zadatek asekuracyjny na rzecz ewentualnego zniszczenia płyty lub jej zagubienia. Tak nawiasem mówiąc rzadsze tytuły były też niekiedy kradzione przez wypożyczających. W punkcie na ul. Strzody pożyczano kompletne płyty razem z pudełkami i okładkami. W punkcie na Jana Pawła dostawało się tylko płytę i przednią stronę okładki w kopercie. Właściciel tej ostatniej wypożyczalni prowadził dodatkowo graficzny dzienniczek w postaci kartek ze schematycznym rysunkiem CD na których zaznaczał kreskami wszelkie zarysowania i inne uszkodzenia płyt, za co później potrącał sobie z wspomnianej opłaty odszkodowanie.

Nie pamiętam dokładnie wysokości tego wadium, ale była to wartość rynkowa pojedynczej płyty CD, czyli wówczas ok. 180 tys. zł. Wypożyczenie każdej pojedynczej płyty kosztowało ok. 40-70 tys. zł (wszystko ceny sprzed denominacji złotego). Wypożyczenie wydawnictw dwupłytowych wymagało zwiększenia wadium i jednorazowej opłaty. W tym czasie mój miesięczny zarobek w muzeum wynosił: 955 tys. zł (na dzień 1 I 1991 r. ) oraz 2,2 mln zł (na dzień 1 XII 1992 r.). W 1991 r. zarabiałem więc w przeliczeniu ok. 95 dolarów miesięcznie w uśrednionej cenie dolara po 10 tys. zł. Jak więc widać wpłata takiego wadium a później wypożyczanie płyt także nie było zbyt tanie, choć oczywiście o wiele bardziej ekonomiczne niż kupowanie nowych płyt.

Zasób obu gliwickich wypożyczalni nie był zbyt duży, ale i tak imponujący jak na ówczesne lokalne warunki. Wypożyczalnia przy ul Strzody liczyła ok. 500 płyt, a ta na Jana Pawła ok. 300 płyt. W obu znajdował się także sprzęt hi-fi do ich odtwarzania, a w ofercie miały także przegrywanie za opłatą nagrań na kasety bezpośrednio na miejscu. Problemem był zakres dostępnego repertuaru. Prawie wszystkie płyty dostępne w obu wypożyczalniach gliwickich, to albumy wyprodukowane przez wielkie koncerny, a więc wytwórnie tworzące tzw. majorsów: Matsushita (później Universal Music Group) grupujący dawne MCA i PolyGram, Sony obejmujące dawny koncern CBS, Bertelsman Music Group (BMG) obejmujący dawne RCA, Time Warner obejmujący dawne Warner Bros oraz Virgin grupujący dawne Virgin, Capitol i EMI.

Koncerny te posiadały ok. 60 procent rynku muzycznego a w swych katalogach wszystkich co bardziej znanych wykonawców, m.in. Madonnę, Michaela Jacksona, The Beatles, The Rolling Stones, Pink Floyd, Led Zeppelin itp. Problem pojawiał się wówczas, gdy się chciało z takiej wypożyczalni pożyczyć płyty mniej znanych artystów. Z reguły wydawały je niezależne wytwórnie nie mające, z powodu słabej dystrybucji, pełnego dojścia do rynku konsumenta. Były to z reguły płyty znacznie mniej znane, trudniej dostępne, a co za tym idzie droższe, stąd właściciele tych wypożyczalni niechętnie w nie inwestowali, bo bali się, że nie przyniosą im szybkich zysków. Inną kwestią było to, że ich też po prostu nie znali.

W wypadku niszowych wykonawców ich płyty dopiero były wznawiane na CD, np. pierwsze płyty wytworni Repertoire ukazały się na rynku w 1989 r. Co gorsza, wiele z nich nie zostało jeszcze wówczas wydane na płycie kompaktowej, bo ich ówcześni właściciele praw autorskich nie byli tym zainteresowani. Z drugiej strony w tych zamierzchłych czasach nikt się nie interesował mało znanymi i zapomnianymi wykonawcami, stąd wielkie koncerny chętnie udostępniały licencje na ich wydawanie małym niezależnym firmom w rodzaju wspomnianego niemieckiego Repertoire Records czy amerykańskiego One Way Records. Jednak takich płyt prawie nie było w wypożyczalniach do jakich chodziłem.

A ja akurat byłem takimi wykonawcami zainteresowany, np. grupami Budgie, Refugee, czy The Nice, a także wieloma innymi, a w szczególności dawnymi zespołami progresywnymi, psychodelicznymi, elektronicznymi (szkoła berlińska) i awangardą rocka. Z konieczności musiałem zadowolić się tym co było tam dostępne, stąd pożyczałem po kolei wszystko co miało dla mnie jakikolwiek sens od The Police po Supertramp. Niestety wypożyczalnie gliwickie miały poważne luki w dyskografiach nawet wśród tych znanych artystów masowo produkowanych przez wielkie koncerny, np. nie miały wszystkich płyt Moody Blues, czy Alan Parsons Project.

Wypożyczalnia w „Kinoteatrze X” powstała wcześniej, ale działała krócej. Została ona ostatecznie zlikwidowana w drugiej połowie 1992 r. Pierwszego wypożyczenia płyty do przegrania dokonałem w niej 19 II 1991 r., była to płyta „Mysterious Traveller” (Columbia, 1974/1985) grupy Weather Report. Moją ostatnią wypożyczoną tam płytą (23 IV 1992 r.) był album składankowy zespołu Blood Sweat & Tears – „Greatest Hits” (Columbia, 1972/1984). Z tego co pamiętam właściciele traktowali tę wypożyczalnię jako zajęcie tymczasowe i w przyszłości zamierzali przejść do pracy na pełny etat lub założyć w inną w pełni profesjonalną firmę. Wiele wskazuje, że wszyscy pracujące tam osoby były w jakimś stopniu powiązane z tamtejszym podupadłym wówczas klubem studenckim. W praktyce to w jego przedsionku znajdowała się ta wypożyczalnia. W sumie pobrałem z niej i przegrałem, głównie w ciągu 1991 r., kilkadziesiąt płyt kompaktowych z klasyką rocka i jazzu (dokładne wyszczególnienie w załączniku).

Kamienica przy ul. Jana Pawła II w Gliwicach
gdzie niegdyś działała wypożyczalnia płyt CD

Wypożyczalnia przy ul. Jana Pawła II (1 Maja) powstała później, ale działała dłużej. W ostatnim stadium jej działalności właściciel wyprzedawał swoje płyty z czego i ja skorzystałem nabywając od niego kilka tytułów (w tym piracką wersję Black Sabbath – „Paranoid”, 1970). Było to charakterystyczne, że żadna z tych wypożyczalni nie miała nawet czegoś tak banalnego jak pełna dyskografia tej grupy, czyli jakby nie było klasyki hard rocka. A jeden z jego najlepszych albumów był dostępny tylko w pirackiej, wspomnianej powyżej wersji. W pewnym momencie jej istnienia doszło tam też do włamania i kradzieży, ale niektórzy podejrzewali, że była to mistyfikacja dokonana przez właściciela.

Pierwszy raz byłem tam 5 XII 1991 r. dokonując wypożyczenia albumu Franka Zappy „Apostrophe / Overnite Sensation” (1990). Ostatniego wypożyczenia dokonałem w niej 17 VI 1993 r., był to album „Story Of My Life” (1993) zespołu Pere Ubu. Z wypożyczalni tej pobrałem mniej płyt, ale za to najczęściej trudniej dostępnych na ówczesnym skromnym polskim rynku płyty kompaktowej. Często nie były to wcale żadne unikaty, a powszechnie znane płyty znanych wykonawców, np. albumy Jimi Hendrixa („Are You Experienced” i „Electric Ladyland”). W okresie likwidacji tej wypożyczalni w 1993 r. odkupiłem je od właściciela, a także Metallicę („Master Of Pupetts”) i wspomniany piracki Black Sabbath.

W wypożyczalni w „Kinoteatrze X” przeważały europejskie wydania płyt CD, a w tej przy ul. Jana Pawła II - amerykańskie. Tym nie mniej właściciele tej pierwszej często zamawiali nowości płytowe bezpośrednio w Stanach Zjednoczonych, przez co trzeba było na nie czekać. Wówczas słyszało się, że paczka już idzie, że lada dzień dojdzie itp. W takich okolicznościach dostali płytę nieznanej jeszcze wtedy w Polsce Nirvany – „Nevermind” (Geffen, 1991), którą później wypożyczyłem. Aby mnie do tego zachęcić bardzo mi ją wtedy zachwalali jako nowy „fajny” Black Sabbath. Zakupu nowych płyt dokonywali zgodnie z własnymi upodobaniami, sprowadzając głównie uznane gwiazdy muzyki pop i rock oraz klasykę jazzu.

Ponadto jedna ze współpracujących z nimi osób udostępniała tam własne płyty jazzowe, a inna przegrywała za odpłatnością płyty CD i winyle zespołu The Residents, z czego zresztą chętnie skorzystałem. Ta sama osoba pożyczyła mi też 14 IV 1991 r. do przegrania swoje dwie rzadkie płyty analogowe z awangardą rocka: The Muffins – „185” (Random Radar Records, 1981) i dwupłytową składankę „Recommended Records Sammpler” (Recommended Records, 1982).

W związku z dość dużą liczbą płyt jazzowych, do wypożyczalni w „Kinoteatrze X” często przychodził mieszkający w Gliwicach znany prezenter i krytyk jazzowy, a także współzałożyciel Śląskiego Jazz Clubu, Henryk Choliński (zm. 2002 r.). Pamiętam jak pewnego razu, gdy tam przyszedłem, to stał on przy okienku i dyskutował w obsługą na temat jakości dźwięku jednego z tańszych modeli odtwarzaczy CD firmy Sony. Innym razem byłem świadkiem jego dyskusji z pracownikami wypożyczalni na temat złej jakości większości dostępnych archiwalnych nagrań jednej z legend jazzu, saksofonisty Charliego Parkera, którego był największym znawcą w Polsce. Wówczas był to już starszy człowiek, niski, gruby a jego cechą charakterystyczną był brak palca, czy kilku palców u jednej ręki.

W późniejszym okresie głównie wypożyczałem płyty podczas wizyt u Rodziców w Bziu Górnym (dzielnica Jastrzębia). Często jeździłem wówczas z nimi, lub bratem Leszkiem, do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jastrzębiu Zdroju, gdzie znajdowała się w pełni legalnie działająca publiczna wypożyczalnia płyt kompaktowych. Po wypożyczeniu przegrywałem je później na sprzęcie brata na moje kasety i przywoziłem do Gliwic. Wypożyczenia te były darmowe ale często trzeba się było na nie wcześniej zapisywać z powodu wielu chętnych.

Pierwszą płytą jaką tam wypożyczyłem i przegrałem (27 III 1992 r.) był legendarny podwójny album Franka Zappy i The Mothers Of Invention – „Freak Out!” (Zappa, 1966/1987), a ostatnią album grupy Big Country – „The Seer” (Mercury, 1986) wypożyczony 12 X 1992 r. Jak już jednak wcześniej wspomniałem, nie tyle ja sam pożyczałem tam te płyty, co robił to mój brat, który przy okazji przegrywania dla siebie nagrywał je także dla mnie na dostarczonych kasetach.

Po pobraniu do przegrania z wypożyczalni przy ul. ks. Strzody wszystkich możliwych dostępnych płyt z muzyką rockową a nawet wybranych pozycji z muzyką pop nie miałem już tam czego pożyczać, stąd aby nie odchodzić z pustymi rękami zacząłem tam pożyczać płyty z repertuarem jazzowym. Pierwszymi stricte jazzowymi płytami jazzowymi jakie tam wypożyczyłem były dwa albumy grupy Chick Corea Electric Band („The Chick Corea Elektric Band” z (1986) i „Inside Out” z 1990 r.). Później wypożyczyłem jeszcze wiele innych płyt jazzowych w tym takie klasyki jak: „Kind Of Blue” (1960) Milesa Davisa, czy „A Love Supreme” (1964) Johna Coltrane’a. Dzięki tym na poły wymuszonym brakiem innych tytułów wypożyczeniom, po raz pierwszy w życiu szerzej zainteresowałem się jazzem, a płyty typowo jazzowe (a nie tylko jazz-rockowe jak np. Weather Report) stały się w przyszłości ważną częścią mojej kolekcji nagrań a potem płyt.

W sumie w ciągu niecałych czterech lat (1990-1993) z wymienionych powyżej wypożyczalni pozyskałem 212 płyt CD i 5 winyli do przegrania na taśmy magnetofonowe. Najwięcej, bo aż 182 płyty pochodziły z wypożyczalni gliwickich: przy ul. Strzody (145) i Jana Pawła II (36) i przy ul. Zwycięstwa (1). Całkiem sporo, bo 28 płyt przegrałem z wypożyczalni w Bibliotece Miejskiej w Jastrzębiu-Zdroju, a 7 z wypożyczalni w Katowicach.

Zakończenie

Opisane przez mnie powyżej wypożyczalnie są jedynie wspomnieniem, ciekawostką znaną z autopsji jedynie starszemu pokoleniu. Jednak w czasach mojej młodości były one wielką atrakcją. Przełom lat 80. i 90. był okresem gdy dobra kultury masowej dopiero zaczęły upowszechniać się w Polsce i nie były czymś codziennym, ale ciągle luksusem, na który było stać niewielu. Był to czas, że większość zwykłych konsumentów nie miało jeszcze nowoczesnych zachodnich telewizorów do odbioru w kolorze, a magnetowidy były czymś, co dopiero większość ludzi planowało do zakupu. Także zachodnie płyty z muzyką były wciąż bardzo drogie, podobnie jak sprzęt audio renomowanych firm znanych najczęściej jedynie z wystaw w sklepach dolarowych zwanych „Pewexami”. Jak ktoś wówczas chciał posłuchać sobie muzyki, to mógł ją sobie nagrać z Polskiego Radia lub musiał ją sobie kupić na kasetach. Najczęściej były to kasety pirackie, bo mało kogo było stać na zachodnie oryginały, a tym bardziej na płyty kompaktowe. W tych realiach wypożyczalnie płyt kompaktowych, czy kaset VHS były wyjątkowo pożądanym dobrem dla zwykłych ludzi, w tym dla mnie.

W 1991 r. bardzo często chodziłem do wypożyczalni płyt CD przy ul. ks. Strzody. Najczęściej odbywało się to po pracy, a więc po godz. 15.00-15.30, bo wówczas w tych godzinach kończyłem pracę. Nie miałem wówczas samochodu, więc po pobraniu nowej płyty do przesłuchania szedłem na podmiejski autobus którym jeździłem do domu. Przeważnie było tak, że bezpośrednio po obiedzie przystępowałem do przegrywania przyniesionej płyty. Takie przegrywanie to był cały rytuał: wpierw było otwieranie płyty i jej dokładne oglądanie, potem kładzenie jej na tacce odtwarzacza, następnie włożenie nowej czystej kasety do magnetofonu i ręczne ustawianie poziomu głośności, wreszcie włączenie zapisu (record) na magnetofonie i czekanie na jego zakończenie.

Nagrań dokonywałem już wówczas prawie wyłącznie na zagranicznych kasetach jakie kupowałem w lokalnych sklepach sieci „Baltona” lub „Pewex”. Przeważnie były to następujące kasety: TDK AR60 i TDK A90, a także kasety BASF „Ferro Extra I” 90 i Sony EF90. Wszystko to były najtańsze modele kaset żelazowych, ale pochodziły już od zachodnich renomowanych firm i także były dość drogie w zakupie.

W czasie przegrywania spisywałem dane na temat przyniesionej płyty w specjalnym zeszycie. Zapisywałem tam także informacje o wypożyczalni z której ją pobrałem i datę dzienną tego pobrania. Dzięki temu teraz mogę to wszystko tak bardzo dokładnie opisać. Przesłuchiwanie takiej płyty było wtedy dla mnie wielką atrakcją, bo w telewizji nie było wówczas zbyt wielu ciekawych programów, a zwłaszcza filmów, komputera nie miałem, a Internet wciąż pozostawał projektem bardziej wojskowym niż ogólnie dostępną światową siecią.

W tamtych czasach mój świat rozrywki ograniczał się więc praktycznie jedynie do oglądania filmów i słuchania muzyki (nie licząc tradycyjnych rozrywek w rodzaju czytania książek czy grą w dostępne gry karciane i planszowe). Co prawda od jesieni 1990 r. posiadałem już magnetowid, ale ilość dostępnych mi filmów na kasetach VHS także była bardzo ograniczona. Aby mieć jakiś nowy film trzeba było go sobie pożyczyć w lokalnej wypożyczalni kaset, wymienić się kasetami na targowisku lub samemu sobie taki film nagrać lub przegrać. Oczywiście miałem trochę takich kaset VHS z przegranymi filmami, ale nie była to ilość zbyt duża. Jednak tym co w moim wypadku było najważniejsze w tej całej sprawie był fakt, że już wtedy byłem melomanem, a więc człowiekiem rozkoszującym się czymś tak ulotnym jak muzyka. Z tego względu inne rozrywki mnie aż tak nie interesowały, a największą przyjemność sprawiało mi słuchanie muzyki, jej pozyskiwanie i odkrywanie. Wszystkiego tego mogłem doznać głównie dzięki dostępnym mi wypożyczalniom płyt kompaktowych, gdyż na zakup płyt nie było mnie za stać, a już na pewno takich ich ilości jakie by mnie satysfakcjonowały.

Prywatne wypożyczalnie płyt CD w Polsce przetrwały najpóźniej do końca 1993 r. Zakończenie przez nie działalności było wynikiem wprowadzania w naszym kraju w 1994 r. ochrony prawa autorskiego. Jednak wypożyczalnie publiczne w bibliotekach miejskich w Jastrzębiu-Zdroju i Gliwicach – przynajmniej z tego co wiem – przetrwały do chwili obecnej. Było to możliwe dzięki temu, że ich istnienie tłumaczono tym, iż była to działalność niekomercyjna, stąd płyty wypożyczano z nich nieodpłatnie do posłuchania (a nie przegrania), a więc w celu upowszechnienia kultury. Z drugiej strony większość dostępnych tam później płyt reprezentowała muzykę klasyczną czy jazzową, a więc niekomercyjne nurty muzyki. Obecnie takie biblioteki muzyczne nadal funkcjonują np. przy większych bibliotekach i akademiach muzycznych, aby dać możliwość posłuchania dzieł różnych niszowych awangardowych wykonawców niedostępnych nigdzie indziej. Ponadto znajdują się w nich audiobooki, płyty na innych nośnikach w tym na DVD  i Blue-ray.

Oczywiście z dzisiejszej perspektywy i ogólnej dostępności dóbr kulturalnych w Internecie istnienie czegoś takiego jak wypożyczalnie płyt kompaktowych czy kaset VHS wydają się czymś mało istotnym. Jednak dla żyjących wówczas ludzi, w tym dla mnie, były one ważnym oknem na świat pop kultury, a korzystanie z nich niosło nam wszystkim wielką radość w zmaganiach z codziennością okresu transformacji ustrojowo-gospodarczej naszego kraju na początku lat 90. XX w.

***

Płyty wypożyczone z wypożyczalni płyt CD w Katowicach
(przegrywane przez Haralda Sz.)

I 1990 r.
Pink Floyd – „Obscured By Clouds (1972)
Pink Floyd – „More” 1969)
Jethro Tull – „Thick As A Brick (1972)
Jethro Tull – „Aqualung” (1971)
King Crimson – „Lark’s Tonques In Aspic” (1972)
King Crimson – „Island” (1971)
King Crimson – „Lizard” (1970)

***

 
Płyty wypożyczone z wypożyczalni płyt CD
w „Kinoteatr X” przy ul. ks. Strzody w Gliwicach

19 II 1991 r.
Weather Report – „Mysterious Traveller” (1974)
Mahavishnu Orchestra – „Birds Of Fire” (1973)

20 II 1991 r.
Weather Report – „Heavy Weather” (1977)
Genesis – „Live” (1973)

21 II 1991 r.
Genesis – „…And Then There Were Three” (1978)
The Stranglers – „Greatest Hits 1977-1990” (1990)

22 II 1991 r.
The Clash – „The Clash” (1977)

25 II 1991 r.
The Residents – „The Third Reich’n’Roll” (1974)

27 II 1991 r.
Miles Davis – „We Want Miles” (1982)

1 III 1991 r.
U. K. – „Night After Night” (1979)
Emerson Lake & Palmer – „Tarkus” (1971)

4 III 1991 r.
The Cream – „Disraeli Geras” (1967)

5 III 1991 r.
Genesis – „Wind And Wuthering” (1977)

7 III 1991 r.
John McLaughlin, Al. di Meola, Paco de Lucia – „Friday Night In San Francisco” (1981)

8 III 1991 r.
Emerson Lake & Palmer – „Works Vol. 2” (1977)

11 III 1991 r.
Miles Davis – „Bitches Brew” × 2 (1970)

12 III 1991 r.
Sade – „Promise” (1985)
Kate Bush – „The Hounds Of Love” (1985)
Kate Bush – „The Sensual World” (1989)

13 III 1991 r.
Pat Metheny / Ornette Coleman – „Song X” (1986)

14 III 1991 r.
Genesis – „Foxtrot” (1972)
Basia – „London, Warszaw, New York” (1990)

15 III 1991 r.
Basia – „Time And Tide” (1987)
Led Zeppelin – „The Song Remains The Same” × 2 (1976)

18 III 1991 r.
The Police – „Outlandos D’Amour” (1978)

19 III 1991 r.
The Police – „Zenyatta Mondatta” (1980)

20 III 1991 r.
The Police – „Ghost In The Machine” (1981)

25 III 1991 r.
Clannad – „Legend” (1984)

27 III 1991 r.
Enya – „Enya” (1987)
Mahavishnu Orchestra – „Apocalypse” (1974)

28 III 1991 r.
Emerson Lake & Palmer – „Works Vol. 1” × 2 (1977)

29 III 1991 r.
The Cream – „Wheels Of Fire” × 2 (1968)

3 IV 1991 r.
Enya – „Watermark” (1988)
Tangerine Dream – „Richochet” (1975)

4 IV 1991 r.
Tangerine Dream – „Rubycon” (1975)
Tracy Champman - „Tracy Chapman” (1988)

5 IV 1991 r.
Deep Purple – „Made In Japan” (1972)

8 IV 1991 r.
Electric Light Orchestra – „Eldorado” (1974)

9 IV 1991 r.
Electric Light Orchestra – „A New World Record” (1976)

10 IV 1991 r.
Pat Metheny / Dave Holland / Roy Haynes – „Question And Answer” (1990)
Camel – „Pressure Points: Camel live” (1984)

11 IV 1991 r.
Black Sabbath – „Sabbath Bloody Sabbath” (1973)
The Doors – „Live At The Hollywood Bowl” (1987)

12 IV 1991 r.
Genesis – „A Trick Of The Tail” (1976)

16 IV 1991 r.
Jaco Pastorius – „Jaco Pastorius” (1976)

17 IV 1991 r.
Budgie – „Best Of Budgie” (1978)

18 IV 1991 r.
The Beatles – „Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” (1967)

19 IV 1991 r.
The Animals – „The EP Collection” (1988)

22 IV 1991 r.
Kansas – „The Best Of Kansas” (1984)

23 IV 1991 r.
Fleetwood Mac – „Loking Back On Fleetwood Mac” (1990)

24 IV 1991 r.
The Beatles – „Magical Mystery Tour” (1967)

25 IV 1991 r.
The Moody Blues – „Voices In The Sky. The Best of Moody Blues” (1984)

26 IV 1991 r.
Jimi Hendrix – „Smash Hits” (1968)
Jimi Hendrix – „Band Of Gypsy” (1970)

29 IV 1991 r.
The Residents – „The Third Reich’n’Roll” (1974)
The Residents – „Not Available” (1978)
The Residents – „Fingerprince” (1976)
The Residents – „Duck Stab! / Buster And Glen” (1978)
The Residents – „Mark Of The Mole” (1981)
The Residents – „Eskimo” (1979)
The Residents – „Mole Show. Live At The Roxy” (1983) [winyl]
The Residents – „The Big Bubble (Part Four Of The Mole Trilogy)” (1985)
The Residents – „Stars & Hank Forever (The American Composer;s Series Vol. 2)” (1986)
The Residents – „The King And The Eye” (1989)
The Residents – „13th Anniversary Show. Live In Japan” (1986) [winyl]
The Residents – „God In Three Persons” (1988)
- wszystkie przegrane etapami przez właściciela kolekcji

30 IV 1991 r.
Frank Zappa – „You Can’t Do That On Stage Anymore Vol. 3” × 2 (1989)

6 V 1991 r.
Canned Heat – „Canned Heat” (1967)
The Kinks – „The Kinks” (1964)

7 V 1991 r.
Santana / McLaughlin – „Love Devotion Surrender” (1973)

8 V 1991 r.
Chick Corea – „The Chick Corea Elektric Band” (1986)
Chick Corea – „Inside Out” (1990)

9 V 1991 r.
Focus – „Focus III” (1972)

10 V 1991 r.
The Stranglers – „Stranglers IV (Rattus Norvegicus)” (1977)

14 V 1991 r.
The Muffins – „The Muffins” (1981) [winyl]
Składanka – „Recommended Records Sampler” × 2 (1982) [vinyl]

15 V 1991 r.
Simon & Garfunkel – „The Hits Collection Part 1” (1989)

16 V 1991 r.
Sting – „…Nothing Like The Sun” (1987)

17 V 1991 r.
Thin Lizzy – „Livwe And Dangerous” (1978)

20 V 1991 r.
Vangelis – „Albedo 0,39” (1976)

21 V 1991 r.
Vangelis – „Opera Savage” (1980)

22 V 1991 r.
Vangelis – „China” (1979)

23 V 1991 r.
Jon & Vangelis – „The Friends Of Mr. Cairo” (1981)

24 V 1991 r.
Jon & Vangelis – „Private Collection” (1983)

28 V 1991 r.
Genesis – „Abacab” (1981)
Miles Davis – „Sketches Of Spain” (1960)

29 V 1991 r.
Santana – „Viva Santana!” × 2 (1988)

4 VI 1991 r.
Miles Davis – „In Person – Friday Night At The Blackhawk…” (1961)

5 Vi 1991 r.
John Coltrane – „Impressions” (1963)

6 VI 1991 r.
Jack De Janette – „Special Edition” (1980)
Theloniuos Monk – „The Composer” (1989)

7 VI 1991 r.
Branford Marsalis – „Trio Jeppy” (1989)
Michael Brecker – „Now You See It… (Now You Don’t)” (1990)

10 VI 1991 r.
Anderson Bruford Wakeman Howe – „Anderson Bruford Wakeman Howe” (1989)
Eric Clapton – „Story” (1990)

11 VI 1991 r.
Jimi Hendrix – „Radio One” (1988)

12 VI 1991 r.
Manhattan Transfer – „Vocalese” (1985)
Step Ahead „Modern Times” (1984)

13 VI 1991 r.
Charlie Parker – „At Storyville” (1953)
Charlie Mingus / Thelonious Monk - „Mingus - Monk” (1989)

13 VI 1991 r.
Kraftwerk – „Trans Europe Express” (1977)

14 VI 1991 r.
Van Halen – „OU812” (1988)

17 VI 1991 r.
Alice Cooper – „Killer” (1971)
Alice Cooper – „Bed Of Nails” (1989) [mini singel]

18 VI 1991 r.
Clifford Brown – „Memorial Album” (1953)

19 VI 1991 r.
Miles Davis – „Kind Of Blues” (1960)

20 VI 1991 r.
Michael Brecker – „Don’t Try This At Home” (1988)

21 VI 1991 r.
Quincy Jones – „Walk On The Wild Side” (1991?) [kompilacja]

26 VI 1991 r.
Deep Purple – „Stormbringer” (1974)

27 VI 1991 r.
Aerosmith – „Aerosmith’s Greatest Hits” (1980)

28 VI 1991 r.
Sting – „Bring On the Night” × 2 (1986)

28 VIII 1991 r.
Rush – „Signals” (1982)

29 VIII 1991 r.
Miles Davis – „Star People” (1983)

10 IX 1991 r.
Tangerine Dream – „Cyclone” (1978)

11 IX 1991 r.
Tangerine Dream – „Force Majeure” (1979)

1 X 1991 r.
Charlie Parker – „Bird. The Original Recordin Of Charlie Parker” (1988)

2 X 1991 r.
Emerson Lake & Palmer – „The Best Of Emerson Lake & Palmer” (1980)

7 X 1991 r.
Miles Davis / John Coltrane – „Konserthauset Live In Stockholm” (1960/1988)

8 X 1991 r.
The Band – „The Last Waltz” × 2 (1978)

9 X 1991 r.
The Clash – „Combat Rock” (1982)

10 X 1991 r.
Rush – „Power Windows” (1985)

11 X 1991 r.
The Police – „Synchronicity” (1983)

15 X 1991 r.
Jethro Tull – „Too Old To Rock’n’Roll Too Young To Die!” (1976/1987)

16 X 1991 r.
Bob Marley & The Wailers – „Live!” (1975/1987)

17 X 1991 r.
Emerson Lake & Palmer – „Brain Salad Surgery” (1973/1988)

23 X 1991 r.
John Coltrane – „A Love Supreme” (1965/1987)

5 XI 1991 r.
Santana – „Marathon” (1979/1989)

6 XI 1991 r.
Emerson Lake & Palmer – „Trilogy” (1972/1986)

7 XI 1991 r.
Jeff Beck / Terry Bozzio / Tony Hymas – „Guitar Shop” (1989)

12 XI 1991 r.
Bob Dylan – „Blonde On Blonde” (1966/1987)

13 XI 1991 r.
Rush – „Exit… Stage Left” (1981/1990)

14 XI 1991 r.
Tangerine Dream – „Exit” (1981/1989)

15 XI 1991 r.
Vanglies – „The City” (1990)

18 XI 1991 r.
U2 – „War” (1983/1986)

19 XI 1991 r.
U2 – „The Joshua Tree” (1987)

28 XI 1991 r.
U2 – „Rattle And Hum” (1988)

3 XII 1991 r.
Tangerine Dream – „Alpha Centauri” (1971/1986)
U2 – „Boy” (1980)

13 XII 1991 r.
Mahavishnu Orchestra – „The Inner Mounting Flame” (1972/1989?)

29 I 1992 r.
U2 – „Achtung Baby” (1991)

30 I 1992 r.
Talking Heads – „Stop Making Sensce” (1984/1989?)

4 II 1992 r.
Vangelis / Irene Papas – „Odes” (1979/1988)

5 II 1992 r.
Dave Grusin – „Migration” (1989)

6 II 1992 r.
Keith Jarrett Trio – „Standards Live” (1986)

23 IV 1992 r.
Blood Sweat & Tears – „Blood Sweat & Tears Greatest Hits” (1972/1985)

***

Płyty wypożyczone z wypożyczalni płyt CD przy ul. Jana Pawła II
(wcześniej 1 Maja) w Gliwicach

5 XII 1991 r.
Frank Zappa – „Apostrophe / Overnite Sensation” (1986/1990)

9 XII 1991 r.
Dead Can Dance – „Dead Can Dance” (1984/1986)

10 XII 1991 r.
Dead Can Dance” – „Spleen And Ideal” (1985/1986)

11 XII 1991 r.
Dead Can Dance – „Within The Realm Of A Dying Sun” (1987)

12 XII 1991 r.
Dead Can Dance – „The Serpent’s Egg” (1988)

17 XII 1991 r.
Jimi Hendrix – „Electric Ladyland” (1968/1986?)

18 XII 1991 r.
Yes – „Tales From Topographic Oceans” × 2 (1973/1988)

19 XII 1991 r.
Santana – „Caravanserai” (1972/1985)

20 XII 1991 r.
Kraftwerk – „The Man Machine” (1978/1986)

13 I 1992 r.
Ozzy Osbourne / Randy Rhoads – „Tribute” (1987)

14 I 1992 r.
Enya – „Shepperd Moon” (1991)

15 I 1992 r.
The Clash – „London Calling” (1979/1987)

16 I 1992 r.
Bauhaus – „The Singles 1981-1983” (1983/1989)

17 I 1992 r.
Bauhaus – „Burning From The Inside” (1983/1988)

20 I 1992 r.
King Crimson – „Discipline” (1981/1989)

21 I 1992 r.
King Crimson – „Beat” (1982/1984)

22 I 1992 r.
King Crimson – „Thee Of A Perfect Pair” (1984/1988)

23 I 1992 r.
Crosby Stills Nash & Young – „Deja Vu” (1970/1988?)

18 II 1993 r.
Camel – „The Snow Goose” (1975/1988)
Colosseum – „Those Who Are About To die Salute You” (1969/1988?)

25 II 1993 r.
Colosseum – „Valentyne Suite” (1969/1988?)

1 III 1993 r.
Frank Zappa – „Ship Arriving Too Late To Save A Drowning Witch” (1982/1988?)

4 III 1993 r.
R.E.M. – „Green” (1988)

10 III 1993 r.
Lou Reed – „Transformer” (1972/1986)

11 III 1993 r.
Budgie – „Never Turn Your Back On A Friend” (1973/1989)

17 III 1993 r.
Queensryche – „Operation Mindcrime” (1988)

18 III 1993 r.
Sisters Of Mercy – „Floodland” (1987)

30 III 1993 r.
Ozzy Osbourne – „Diary Of A Madman” (1981/1988)

31 III 1993 r.
Genesis – „Selling England By The Pound” (1973/1986)

1 IV 1993 r.
Siouxie And The Banshees – „Peepshow” (1988)

6 IV 1993 r.
Talking Heads – „Remain In Light” (1980/1989)

7 IV 1993 r.
Jethro Tull – „Songs From The Wood” (1977/1986)

15 IV 1993 r.
Peter Gabriel – „Peter Gabriel 4” (1982/1987)

20 IV 1993 r.
Supertramp – „Classisc Vol. 9” (1987)

16 VI 1993 r.
Depeche Mode – „Songs Of Faith And Devotion” (1993)

17 VI 1993 r.
Pere Ubu – „Story Of My Life” (1992)

- listopad 1992 - czerwiec 1993 r. wyprzedaż kolekcji, kupiłem dwie płyty Hendrixa („Are Uou Experienced” i „Electric Ladyland”), Metallicę („Master Of Pupetts”, Black Sabbath („Paranoid” – pirat)

***
 Płyty wypożyczone z wypożyczalni płyt CD
w Domu Towarowym „Ikar” w Gliwicach

22 X 1991 r.
Genesis – „The Lamb Lies Down On Broadway” × 2 (1974) [winyl]
- przegrana przez właściciela kolekcji z winyla

***


 Płyty wypożyczone z wypożyczalni płyt CD
w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jastrzębiu-Zdroju

7 II 1992 r.
Dead Can Dance – „Aion” 1990)

27 III 1992 r.
Frank Zappa & The Mothers  – „Freak Out!” (1966/1987)
Frank Zappa & The Mothers – „One Size Fits All” (1975/1988)

17 IV 1992 r.
Frank Zappa – „Thing Fish” × 2 (1984/1986)
Frank Zappa – „We’re Only In It For The Money / Lumpy Gravy” (1985)
Bauhaus – „Bauhaus 1979-1983” × 2 (1986)

11 IX 1992 r.
The Birthday Party – „Mutiny! The Bad Seed E.P.” (1989)
Fields Of The Nephilim – „Elizium” (1990)

14 IX 1992 r.
Sonic Youth – „Dirty Boots” (1991) [single]
Laurie Anderson – „Mister Heartbreak” (1984)

15 IX 1992 r.
This Mortal Coil – „It’ll End In Tears” (1984)
Laibach – „Macbeth” (1989)

16 IX 1992 r.
The Pogues – „Rum, Sodomy And The Lash” (1985)
Metallica – „Master Of Puppets” (1986)
New Model Army – „The Ghost Of Cain” (1986)

17 IX 1992 r.
The Cult – „Ceremony” (1991)
Pixies – „Surfer Rosa & Come On Pilgrim” (1988)

9 X 1992 r.
Alien Sex Fiend – „All Your Yesterdays. The Singles Collection 1983-1987” (1988)
The Mission – „Children” (1988)
New Model Army – „Thunder And Consolation” (1989)
John Mayall & The Bluesbreakers – „Blues Breakers” (1966/1988)
Jeff Beck - „Truth” (1968/1988?)
The Cult – „Electric” (1987)
Midnight Oil – „Diesel And Dust” (1987)
Brand X – „Product” (1979/1989)
Megadeth – „Rust In Peace” (1990)
Big Country – „The Seer” (1986)

SBB – „SBB”, Metal Mind Productions, 1974 / 2008, Poland

  Debiutancki album zespołu SBB w powszechnie uważany jest w naszym kraju za jedną z najlepszych płyt w historii polskiego rocka. I faktyczn...